Michał Stankiewicz, Junior Accountant

Michał, jakie jest Twoje wykształcenie? Dla niejednej osoby może być ono zaskoczeniem.

Ukończyłem Stosunki Międzynarodowe o specjalizacji niemcoznawstwo na Uniwersytecie Szczecińskim, a więc mam wykształcenie humanistyczne. Podczas studiów, dzięki programowi Erasmus, miałem okazję spędzić 6 miesięcy w Saragossie, w Hiszpanii. Podróżowanie od zawsze było moją wielką pasją, dlatego zawsze chciałem znaleźć pracę, którą uda się z nią połączyć.

Opowiedz o rozwoju Twojej kariery zawodowej.

Po studiach sporo podróżowałem, Holandia, Nowa Zelandia – tu miałem okazję odbyć staż w ambasadzie. Podejmowałem się również innych zawodów – pracowałem na farmie, w knajpach, sprzątałem. Po pewnym czasie zdecydowałem się wrócić do Szczecina. Kocham Szczecin i chciałbym zarażać tą pasją innych, więc zostałem pilotem wycieczek i przewodnikiem miejskim. Z racji moich licznych podróży po świecie i współpracy z miastem otrzymałem tytuł Ambasadora Szczecina.

Po pewnym czasie wyjechałem do Turcji, w ramach Wolontariatu Europejskiego i spędziłem tam 8 miesięcy. Po powrocie do Szczecina trafiłem na interesującą ofertę pracy – METRO SERVICES PL szukało Młodszego Księgowego z językiem tureckim. Udało się i trafiłem do zespołu AR IPC, ale wszelkich tematów związanych z księgowością musiałem uczyć się od podstaw. Praca na systemie SAP? Czarna magia. Księgowość? Nie miałem o niej zielonego pojęcia. Sprawdzałem na Internecie, co oznacza prawa i lewa strona księgowań. W 3 tygodnie "nauczyłem się" podstaw i wyjechałem do Turcji, aby wspomóc migrację procesów. Przez 2,5 tygodnia pracy w Istambule pracowałem zarówno z Hindusami z MSERV Pune, jak i z pracownikami METRO Turcja. Krótko po powrocie z Turcji ponownie wyjechałem, tym razem do Warszawy, aby wspomóc kolegów z Indii w migracji nowego procesu, o którym właściwie nic nie wiedziałem. Dynamiczne środowisko, pełne nowych wyzwań, a także możliwość połączenia pracy z podróżami – te słowa dobrze opisują miejsce, w którym pracuję. Jest jeszcze coś dla mnie bardzo ważnego – w MSERV mogę pracować, słuchając muzyki w słuchawkach!